ŻYJEMY I UCZYMY SIĘ W EUROPIE. 40 SCENARIUSZY ZAJĘĆ DLA UCZNIÓW SZKÓŁ PODSTAWOWYCH
Jestem pełna uznania dla Autorek, które podjęły próbę edukacji dzieci pierwszego szczebla kształcenia, pod kątem rozwoju ich twórczego i krytycznego myślenia i nauki współdziałania z dziećmi różnych kultur i narodowości, na przykładzie trudnej tematyki, związanej z jednoczącą się Europą.
Pomysł opracowania przykładowych 40 scenariuszy jest wielką nadzieją na to, że problemy współczesnego świata będą rozwiązywane w bardziej demokratyczny sposób, że będą zmierzać w dobrym kierunku. W znacznym stopniu uzależnione to jest od rozpoczęcia kształcenia już 7-13-latków. Od najwcześniejszych lat, piszą słusznie Autorki, trzeba dzieci nauczyć spokojnie rozmawiać ze sobą i bawić się.
Nic też dziwnego, że w szukaniu odpowiedzi na nurtujące dzieci pytania o Unię Europejską wybrano najwłaściwszą formę pracy, która najbardziej łączy emocjonalnie dzieci ze sobą i zarazem uczy likwidować napięcia i konflikty, to znaczy zabawę i to na niej oparte jest przede wszystkim kształtowanie postaw i zdobywanie wiedzy. Jeżeli potrafimy bawić się wspólnie, to potrafimy też wspólnie ze sobą rozmawiać.
Każdy proponowany temat do realizacji to ciekawie pomyślana zabawa. Kształtujemy w niej umiejętność przeprowadzania spokojnej dyskusji, stawiania odważnych i kontrowersyjnych pytań, często tak trudnych, że szukanie odpowiedzi jest jeszcze trudniejsze, a za najbardziej trudne uważam sformułowanie wspólnej tezy w zakresie poruszanych spraw i zapis wspólnych poglšdów w formie notatki. I do tego problemu ustosunkowały się autorki w proponowanych scenariuszach, podając konkretne przykłady, możliwości ich rozwiązania i to w sposób aktywny przez "giełdę pomysłów", "burzę mózgów", "dramę" i inne propozycje.
Zabawa wywołuje uśmiech, odpręża, nic też dziwnego, że przez nią autorki realizują przesłanie, "bawiąc się w ten sposób, uczymy się być lepsi". Zabawy i gry są tak pomyślane, żeby uczeń miał szansę prowadzić dialog, np. jak to jest być szczęśliwym, czy w innych krajach ludzie są szczęśliwi, nauczyć się stawiania pytań
i szukania na nie odpowiedzi niebanalnych, nieponiżających rozmówcy, prowadzenia dyskusji opartej na rzetelnej argumentacji. I tu przychodzi z pomocą sięgnięcie po wiedzę, którą zgromadzono w książce "Podróż za 1 euro", opracowaną przez Małgorzatę Mroczkowską (jedną ze współautorek prezentowanej przeze mnie pozycji). Te dwie publikacje tworzą jedną całość, chociaż są odrębne w interpretacji tematyki. Jedna bardziej publicystyczna, teoretyczna, chociaż wiedzę o państwach Europy wprowadza w formie dialogu dwojga dzieci - 12-letniej dziewczynki i jej kolegi - odbywających wycieczkę po 25 krajach Europy (tych, co są już w Unii,
i tych, co chcą do niej wstąpić), poznając w ten sposób nieznany, różnorodny, a jakże ciekawy świat. Natomiast pozycja dotycząca scenariuszy pokazuje w sposób praktyczny, jak zrealizować te trudne tematy.
Poglądy i przyzwyczajenia ludzi dorosłych trudno jest zmienić, a dzieci chociaż są bardziej wymagające, to jednak są bardziej otwarte na zmiany. Właśnie przez
uczestnictwo w zabawach, zaproponowanych w tej książce np. zabawy w "bank", "ambasadę", w "bezludną wyspę", można łatwiej dotrzeć do psychiki dziecka.
Podstawowa forma w publikacji to ruch i działanie. Inaczej dziecko odrzuci informacje i powie "ale nuda". Prowadząc zaś zajęcia według propozycji autorek, powie "to fajne". Scenariusze dają nauczycielom i uczniom dużą swobodę działania, inspirują do twórczych rozwiązań.
Nauczyciele mają zaproponowanych wiele ciekawych form pracy do wyboru. Uwzględniono propozycje konkursów, przygotowanie do planowania wycieczek po różnych krajach Europy, pisanie listów, rozwiązywanie krzyżówek, rebusów, przeprowadzanie wywiadów, wykorzystywanie wykresów, które unaocznią pewne zależności. Nauczyciele otrzymują "kramik pomysłów", jak słusznie twierdzą autorki, i tylko od pedagogów zależy, co wybiorą, jak przeprowadzą zajęcia z dziećmi. Dodatkową pomocą jest załączony słownik - ponad 70 haseł, w przystępny sposób objaśnionych. Nauczyciele nie muszą więc sięgać do innych opracowań, nie zawsze znajdując prawidłowe objaśnienia dla dzieci w tym wieku.
Autorki przez powyższe formy pracy chcą, aby nauczyciele dotarli do swoich uczniów. Pokazali, że można uczyć inaczej, że jest to najszybsza droga, prowadząca do poznania zmieniającego się świata. Dają nam materiał do przemyśleń, w którym dobór tematyki w pełni zachęci do zetknięcia się z tą pozycją na co dzień.
Tematy zajęć sformułowano w formie pytań, tak dobranych, że poruszają one problemy najbardziej nurtując dzieci szkoły podstawowej.
Pierwsza grupa zagadnień dotyczy tematyki moralnej, praw dziecka, kształtuje ich postawy, by były otwarte na poznawanie świata i dokonujące się w nim zmiany, szanowały poglądy innych ludzi, były wyrozumiałe, przeciwstawiały się przemocy.
Kolejna problematyka to poznanie 15 krajów Unii, ich rozwoju, obyczajów, religii, instytucji, siedzib Unii, kultury, muzyki.
Ostatnia grupa tematów oscyluje wokół najtrudniejszych problemów - dążenie do życia we wspólnej Europie bez wojen i zawiści. Autorkom udało się problemy te przedstawić ciekawie, bez wypaczania pojęć. Pokazały, na czym tak naprawdę polega demokracja, po co powstała Unia Europejska, kto i po co do niej wchodzi. Ciekawy jest też układ samych scenariuszy. Temat sformułowany jest w formie problemów do rozwiązania. Określone są cele zajęć, wymienione dokładnie pomoce naukowe.
W kolejnej części przyporządkowane są etapy pracy na zajęciach do planowanych umiejętności i aktywności.
Wiele scenariuszy nadaje się do włączenia w całości lub w części
w opracowywane przez nauczycieli scenariusze do bieżących zajęć, określonych programem nauczania i wykorzystywanych podręczników szkolnych. Te ostatnie najczęściej stawiają dzieciom pytania i proponują szukanie odpowiedzi. Takie podejście do problemu nie za bardzo interesuje uczniów. Można więc podejść do problemów tak, jak proponują autorki, przedstawiając liczne zaskakujące pomysły, przykładowe rozwiązania trudnych problemów, dają też materiał, który może służyć do odpowiedzi na pytanie: czym można się pochwalić, jeśli chodzi o własny kraj? Czy dzieci różnych państw i "nasze" to potrafią?
Sięgnijcie Państwo po tę pozycję, gdyż naprawdę warto.
dr Hanna Balińska
wykładowca Kolegium Nauczycielskiego w Warszawie
|